Narada w Sejmie
W piątek delegacja PSL z powiatu lubańskiego wzięła udział w debacie jaką w Sejmie zorganizował europoseł Siekierski
Razem z nami w Sejmie był Prezes Powiatu Grodzkiego z Jeleniej Góry Roman Kuty
Niżej migawki ze spotkania i zdjęcia
Kliknij link poniżej aby obejrzeć migawkę filmową.
http://www.youtube.com/watch?v=dlokORZKySQ&feature=youtu.be
oraz kliknij "czytaj więcej" pod zdjęciem , aby obejrzeć kolejne zdjęcia i przeczytać notatki z debaty
Kol. Urszula Pasławska - Wiceminister Skarbu Państwa jest przemiłą kobietą, musimy zaprosić ją na jakąś PSL-owską imprezę na naszym terenie.
Prezes Piechociński podczas wystąpienia, Minister Kalemba
za stołem prezydialnym
Z Ministrem Nalewajkiem ( zgolił wąsy )
W restauracji spotkaliśmy byłego posła PSL, kol. Samborskiego który obecnie pracuje w Warszawie
O tym czy wieś w latach 2014-2020 otrzyma porównywalne środki jak w latach 2007 - 2013 zdecydują wybory samorządowe 2014.
Będzie to zależało od tego czy będziemy współrządzić w województwie oraz czy Marszałkiem Województwa zostanie reprezentant ze środowiska wiejskiego ( najlepiej z PSL)
Powyższe wynika z faktu, iż w nadchodzącej Perspektywie Finansowej 2014-2020 będziemy mieli mniej środków z przeznaczeniem na II filar (tj. rozwój obszarów wiejskich )
a konkretnie to na :
- ułatwienie startu młodym rolnikom;
- renty strukturalne;
- modernizacja gospodarstw rolnych;
- zwiększenie wartości dodanej;
- wspieranie gospodarstw niskotowarowych;
- ONW;
- programy rolnośrodowiskowe;
- różnicowanie w kierunku działalności
nierolniczej;
- odnowa i rozwój wsi;
- podstawowe usługi;
- pozostałe (dotychczas w tym filarze)
Dzieje się tak, ponieważ całość dopłat obszarowych będzie teraz pochodziła ze środków unijnych (tj. ca 21,1 mld EUR w cenach bieżących) podczas gdy w mijającym okresie z Unii na dopłaty pochodziło 15,1 mld EUR , natomiast Państwo Polskie dopłacało około 4,2 mld (dopłaty uzupełniające - razem 19,3mld EUR.)
Unia zwiększyła Polsce wielkość środków na dopłaty bezpośrednie ale zabrała je z naszego II filara ( zmniejszyły się min.środki na zakup maszyn rolniczych) . Manewr ten jest związany z rozpoczęciem procesu stopniowego wyrównywania różnic w dopłatach bezpośrednich między rolnikami polskimi a tymi ze starej Unii . ( oni będą sukcesywnie dostawać mniej niż dotychczas ,my więcej , to co im z dopłat zabiorą dostaniemy my, aż do wyrównania - niestety nie dosłyszałem jak długo ten proces ma trwać) , sądzę, że to chyba jedyny przejaw solidarności na tym szczycie między starymi i nowymi członkami Unii .
Zachodzi pytanie czy w/w zmniejszenia i zwiększenia się bilansują ,ale gdyby nawet , to gdzieś należało zdjąć 44 mld EUR z Wspólnej Polityki Rolnej całej Unii (w tym 30 mld z dopłat bezpośrednich) zgodnie z żądaniem brytyjskiego premiera Camerona.
Delegacja polska wywalczyła w Brukseli prawo do tego aby Polski Rząd mógł przesunąć z II filara ( już zmniejszonego z 13,2 mld EUR do 9,8 mld EUR w porównaniu do 2007-20013 ) do I filara (dopłaty) około 2,6 mld EUR., - po to aby zwiększyć dopłaty do hektara i zbliżyć je do dopłat w starej Unii .
Zatem aby finansować rozwój obszarów wiejskich ( II filar) na poziomie porównywalnym do minionego okresu należy znaleźć dodatkowo ca 6 mld EUR + ca 4 mld EUR jakie w minionej perspektywie dołożyło Państwo Polskie jako wkład własny.
Zatem - otrzymujemy sumę ca 10 mld EUR które Polski Rząd będzie musiał znaleźć w budżecie krajowym , a które to w zdecydowanej większości będą w dyspozycji Marszałków Województw na inwestycje typu :
- internet szerokopasmowy;
- infrastruktura wiejska (mała);
- budowa wiatrowni;
- budowa biogazowni ;
- działania proekologiczne;
- wykorzystanie energii słonecznej itp.
lub
- elewacje kamienic w miastach , kolejne aquaparki, iluminacje mostów itp.
Dlatego tak ważne jest aby w wyborach samorządowych 2014 r.
wybrać ludzi związanych ze wsią , którym ważniejsza będzie wiejska droga niż miejska kolorowa kostka na deptaku .
Jako PSL-owcy powinniśmy być dumni z postawy naszego ministra Kalemby, który jako jedyny z ministrów konstytucyjnych uczestniczył wraz z Premierem w szczycie i wrócił z tarczą .
A przecież mógł tak jak Jurgiel (PIS) w 2007 r. trzasnąć drzwiami i wyjść , kiedy wyjściowa kwota mleczna wydawała mu się poniżej poziomu godności polskiego ministra . Nikt wtedy za Jurgielem nie poleciał i nie prosił żeby wrócił, skutkiem tego woziliśmy się z tymi 9-cioma miliardami kilogramów mleka przez 7 lat, kupując masło za granicą.
Naszym największym przeciwnikiem na wsi będzie PIS, żerujący na najniższych instynktach, doskonale pamiętamy chociażby Panią Posłankę Machałek z Kamiennej Góry , jak w kampanii wyborczej 2010 r. rozdawała na każdych dożynkach czarne gadzinowe pismo wieszczące koniec polskiego rolnictwa .
Ciekawe czy znów będą chcieli tworzyć, unijną armię w zamian za rezygnację z dopłat dla rolników i czy tym razem ujmą to w swoim programie wyborczym , ich czarna gazetka doskonale się do tego nadaje .
Największym sukcesem naszej delegacji jest wymuszenie procesu zbliżania się poziomów dopłat naszych rolników i rolników ze starej Unii.
Ostatecznie to zrównanie dopłat zadecyduje o konkurencyjności naszego rolnictwa.