niedziela, 17 marca 2013



                                      Narada w Sejmie

W piątek delegacja PSL z powiatu  lubańskiego wzięła udział w debacie jaką w Sejmie zorganizował europoseł Siekierski
Razem z nami w Sejmie był Prezes  Powiatu Grodzkiego z Jeleniej Góry Roman Kuty
           Niżej migawki ze spotkania i zdjęcia

                 Kliknij link poniżej aby obejrzeć migawkę filmową.


http://www.youtube.com/watch?v=dlokORZKySQ&feature=youtu.be  

                 oraz kliknij "czytaj więcej" pod zdjęciem , aby obejrzeć kolejne zdjęcia i przeczytać notatki z debaty













 Gospodarzem spotkania był kol. Siekierski






     
Kol. Urszula Pasławska - Wiceminister Skarbu Państwa jest przemiłą kobietą, musimy zaprosić ją na jakąś PSL-owską imprezę na naszym terenie.




          Prezes Piechociński podczas wystąpienia, Minister Kalemba
                                      za stołem prezydialnym       
   

        Z  Ministrem Nalewajkiem ( zgolił wąsy )



W restauracji spotkaliśmy byłego posła  PSL, kol. Samborskiego który obecnie pracuje w Warszawie








 Główny wniosek z debaty w Sejmie :  


       O tym czy  wieś w latach 2014-2020 otrzyma porównywalne środki jak w latach  2007 - 2013 zdecydują wybory samorządowe  2014.
     Będzie to zależało od tego czy będziemy współrządzić   w województwie  oraz czy  Marszałkiem Województwa zostanie reprezentant ze środowiska wiejskiego ( najlepiej z PSL) 

     Powyższe wynika z faktu, iż w nadchodzącej Perspektywie Finansowej 2014-2020 będziemy mieli mniej środków z przeznaczeniem na II filar (tj. rozwój obszarów wiejskich )
     a konkretnie to na :
         - ułatwienie startu młodym rolnikom;
         - renty strukturalne;
         - modernizacja gospodarstw rolnych;
         - zwiększenie wartości dodanej;
         - wspieranie gospodarstw niskotowarowych;
         - ONW;
         - programy rolnośrodowiskowe;
         - różnicowanie w kierunku działalności                   
           nierolniczej;
         - odnowa i rozwój wsi;
         - podstawowe usługi;
         - pozostałe (dotychczas w tym  filarze)

      Dzieje się tak,  ponieważ  całość dopłat obszarowych będzie teraz pochodziła ze środków unijnych (tj. ca 21,1 mld  EUR w cenach bieżących) podczas gdy w mijającym okresie  z Unii  na dopłaty pochodziło 15,1 mld EUR   , natomiast Państwo Polskie dopłacało około 4,2 mld  (dopłaty uzupełniające - razem 19,3mld EUR.)
   
          Unia zwiększyła Polsce wielkość środków na dopłaty bezpośrednie  ale  zabrała je z  naszego II filara ( zmniejszyły  się min.środki na zakup maszyn rolniczych) . Manewr ten jest związany z rozpoczęciem procesu stopniowego wyrównywania różnic w dopłatach bezpośrednich między rolnikami polskimi a tymi ze starej Unii . ( oni będą sukcesywnie dostawać mniej niż dotychczas ,my więcej , to co im z dopłat zabiorą  dostaniemy my, aż do wyrównania - niestety nie dosłyszałem jak długo ten proces ma trwać) , sądzę, że to chyba jedyny przejaw solidarności na tym szczycie między  starymi i nowymi członkami Unii . 

           Zachodzi pytanie czy w/w zmniejszenia i zwiększenia się bilansują ,ale gdyby nawet , to gdzieś należało zdjąć 44 mld EUR z Wspólnej Polityki Rolnej całej Unii  (w tym 30 mld z dopłat bezpośrednich)  zgodnie z żądaniem brytyjskiego premiera Camerona.
          
         Delegacja polska wywalczyła w Brukseli prawo do tego aby Polski Rząd mógł przesunąć z II filara ( już zmniejszonego z 13,2 mld EUR do 9,8  mld EUR  w porównaniu do 2007-20013 ) do I filara (dopłaty) około 2,6 mld EUR., -  po to aby zwiększyć dopłaty do hektara i zbliżyć je do dopłat w starej Unii .
          Zatem aby finansować rozwój obszarów wiejskich  ( II filar)   na poziomie porównywalnym do minionego okresu należy znaleźć dodatkowo ca  6 mld EUR  + ca 4 mld EUR jakie w minionej perspektywie  dołożyło Państwo Polskie jako wkład własny.

  Zatem - otrzymujemy sumę ca 10 mld  EUR które Polski Rząd będzie musiał znaleźć w budżecie krajowym , a które to w zdecydowanej większości będą w dyspozycji Marszałków Województw na inwestycje typu :

              - internet szerokopasmowy;
              - infrastruktura wiejska (mała);
              - budowa wiatrowni;
              - budowa biogazowni ;
              - działania proekologiczne;
              - wykorzystanie energii słonecznej itp.
      lub
           -  elewacje kamienic w miastach , kolejne  aquaparki,  iluminacje mostów itp.

     Dlatego tak ważne jest aby w wyborach samorządowych 2014 r.
wybrać ludzi związanych ze wsią , którym ważniejsza będzie wiejska droga niż miejska kolorowa kostka na deptaku .
     
      Jako PSL-owcy  powinniśmy być dumni  z    postawy naszego ministra Kalemby, który jako jedyny z ministrów konstytucyjnych uczestniczył wraz z Premierem w szczycie i wrócił z tarczą .
A przecież mógł tak jak Jurgiel (PIS) w 2007 r. trzasnąć drzwiami i wyjść , kiedy wyjściowa kwota mleczna wydawała mu się poniżej poziomu godności polskiego ministra . Nikt wtedy za Jurgielem nie poleciał i nie prosił żeby wrócił, skutkiem tego woziliśmy się z tymi  9-cioma  miliardami  kilogramów mleka przez 7 lat,  kupując masło za granicą.
        Naszym największym przeciwnikiem na wsi będzie PIS, żerujący na najniższych instynktach,  doskonale pamiętamy chociażby Panią Posłankę Machałek z Kamiennej Góry , jak w kampanii wyborczej 2010 r. rozdawała na każdych dożynkach czarne gadzinowe pismo wieszczące koniec polskiego rolnictwa .
             Ciekawe czy znów będą chcieli tworzyć, unijną armię w zamian za rezygnację z dopłat dla rolników i czy tym razem ujmą to w swoim programie wyborczym , ich czarna gazetka doskonale się do tego nadaje .

      Największym  sukcesem naszej delegacji  jest wymuszenie procesu zbliżania się poziomów dopłat naszych rolników i rolników ze starej Unii.

      Ostatecznie to zrównanie dopłat zadecyduje o konkurencyjności  naszego rolnictwa.