czwartek, 31 stycznia 2013

                      Aktywna kobieta? - zniszczyć ją !!!
                                  26 kontroli w ciągu roku


         Dzisiaj poznałem kobietę , której historię ostatnich dwóch lat można śmiało porównać do wydarzeń będących udziałem                   niezapomnianego Józefa  K.  z " Procesu"   Franca Kafki .



        Dom Pani Marii Kasak ,  do którego jako młoda dziewczyna wraz z nieżyjącym już ojcem dobudowała piękny zakład .









        Pani Maria Kasak z Małej Wsi Dolnej w Gminie Sulików zwróciła się  o pomoc do Prezesa PSL-u w Lubaniu  ponieważ jak twierdzi , jest ofiarą nękania i znęcania się nad nią , przez Powiato- wego Lekarza Weterynarii w Zgorzelcu a na tamtym terenie nikt już jej nie pomoże. 
        Wcześniej próbowała zainteresować swoją sprawą  wójta z Platerówki , senatora Ryszarda Matusiaka  , związkowca Mariana Zagórnego oraz Wojewodę  ale nic to nie dało , mino że próbowali pomóc , szykany jak twierdzi  trwają nadal .
         Szykanowana jest przedsiębiorcą , od ponad 20-tu lat prowadzi jedyną w powiecie zgorzeleckim ubojnię i masarnię, - zaczynała z  ojcem jako młoda dziewczyna ,a od kilku lat , chyba jako jedyna  kobieta w Polsce prowadzi sama firmę o takim profilu .
      Oprócz ubojni i masarni pani Maria posiada  9 sklepów, zatrudnia łącznie 29 osób , które to ubijały, przetwarzały i sprzedawały przez te wszystkie lata około 120 szt. świń oraz 4-5 szt.
bydła tygodniowo .  Znaczną część żywca pochodziła  z terenu naszego powiatu  ( Platerówka , Włosień  , Leśna ) i stąd prośba do mnie o pomoc.
      Pomóc można niewiele , ponieważ panie zarzucają sobie najgorsze rzeczy , a sprawa może być rozstrzygnięta tylko w drodze postępowania administracyjnego poprzez  Wojewódzkiego  i Głównego  Lekarza Wet. do  Wojewódzkiego Sądu Administra-
cyjnego  włącznie . Zresztą  prokuratorzy i sądy w tej sprawie to nic nowego , -  prokuratura już 3-krotnie umarzała postępowania wszczęte z doniesienia  wspomnianego Powiatowego Lekarza Wet.

      Dodatkowo Pani Maria poinformowała mnie ,że z zawiadomienia Powiatowego Lekarza wet. w Zgorzelcu prowadzone bylo w stosunku do niej postępowanie karne w sprawie nieudostępniania kontroli organom weterynarii a Sąd  Karny w Zgorzelcu po przeprowadzeniu  sprawy karnej  panią Marię uniewinnił .

      Nie zmienia to jednak faktu ,że uboju się nie prowadzi, firma chyli się do upadku a pracownicy są coraz bliżej bezrobocia natomiast pani lekarz wydaje coraz to nowe decyzje.
     
       Najciekawszym w całej sprawie jest to , że jak twierdzi  Pani Maria , lekarz wet. , pretensje ma głównie o to, że nie umożliwiono jej przeprowadzenia kolejnej kontroli ,co jest sprzeczne ze stanem faktycznym ponieważ w 2012 r.organ weterynaryjny przeprowadził ogółem 26 kontroli w których nie wykazał żadnych uchybień.
        Przeczytałem te stosy dokumentów z kontroli , decyzji administracyjnych , postępowań prokuratorskich , odwołań itd. 
i chce się powtórzyć za   Nałkowską - " ludzie ludziom zgotowali ten los" , jak bardzo  źle,  że to  urzędnicy dla przedsiębiorcy.

        Niżej zdjęcia z na wpół unieruchomionego zakładu        
            
        
          

 Rolniczka z Platerówki, Pani Maria w środku  i Kazik              Bartoszewicz






    Ta sterta papierów pod komputerem to plon 26-ciu kontroli jakie u Pani Marii przeprowadziły  organa  kontrolne w  2012r.







      To w tym pomieszczeniu powinna urzędować pani lekarz wet. gdy  wykonuje czynności na rzecz zakładu.





 








                       Gość  jak z XIX-wiecznej ryciny 
















                                                                                 
       Rzeka , którą Pani  Maria przesuneła o kilkadziesiąt metrów - w miejscu dawnego koryta wybudowała dwie hale produkcyjne .
































     Punkt przyjęcia żywca stoi nieczynny , uboju Pani Maria nie może prowadzić,  produkcja idzie tylko z półtusz z zakupu.





 " A to Polska właśnie"